Zainteresowanie znaczkami wzięło sie z chęci posiadania rzetelniejszej dokumentacji z odwiedzanych miejsc. O znaczkach dowiedziałam się od koleżanki z pracy przy poruszanym temacie o górskich wędrówkach. Od kilku lat jeżdzimy z dziećmi (właściwie to młodzież) na turnusy rehabilitacyjne, wiadomo ze oprócz zabiegów ważny jest kontakt z przyrodą, ukazywanie muzealnych obiektów.

Zdobywanie pieczątek do paszportu PTTK i innych małych paszportów miało charakter motywacyjny i zabawowy. Chociaż dla nas ważniejsze było pozyskać informacje o atrakcjach trystycznych danej okolicy. Taki charakter miał mini paszport "Zdobądź niedźwiedzią odznakę turystyczną." Z czasem złapaliśmy bakcyla głodnego wrażeń turysty i poszukujemy nowych, lepszych rozwiązań. Szkoda, że wcześniej nie wiedzieliśmy o znaczkach turystycznych…